Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju

Młyn, co zboża nie miele…

Unikatowy zabytek techniki

Początki: przed 1562

Bogate zbiory

Jeden ze 129 pomników historii w Polsce

VI edycja Grafiki Młodych

03.03.2011

Grafika Młodych 2011 to zbiór kilkudziesięciu prac wykonanych w technikach linorytu, akwatinty oraz akwaforty. Od 7 marca do 16 kwietnia muzealne pomieszczenia zabytkowego młyna papierniczego przeobrażą się w graficzną galerię, będącą miejscem spotkania dwóch różnych artystycznych wizji otaczającego nas świata.

Tegorocznymi bohaterkami cyklicznie realizowanej od 2006 roku w Muzeum Papiernictwa Grafiki Młodych są Katarzyna Nowak i Diana Karpowicz. Obie artystki są absolwentkami Wydziału Grafiki wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. Ich opiekunem z ramienia uczelni jest prof. Przemysław Tyszkiewicz.

Komisarzem ekspozycji jest mgr Artur Goliński. Podobnie jak w latach ubiegłych patronat honorowy nad wystawą objął Rektor ASP we Wrocławiu prof. Jacek Szewczyk.

Prace Diany Karpowicz „prezentowane na wystawie są częścią dyplomu i tworzą cykl pod tytułem: Pośpiech – relacje osobowe. Bezpośrednią przyczyną i bodźcem do ich powstania były częste podróże autorki i fascynacja pociągiem jako środkiem transportu. Stały się ważnym symbolem i metaforą codziennego zmagania się z rzeczywistością, dążenia do celu, często pośpiesznie, a jednak z uczuciem, że wcale nie jesteśmy bliżej zamierzonego. Również sam proces powstawania pracy był bardzo istotny w kontekście tematu. Na przekór sobie autorka wybrała technikę najbardziej żmudną. Akwaforta spośród wszystkich technik wklęsłych, jest techniką, która wymaga najwięcej skupienia, spokoju, no i nie ma w niej czasu na pośpiech. Pracując nad kolejnymi matrycami z satysfakcją zabierała sobie czas, zastanawiając się na wynikiem jego braku. To proces powolny i mozolny, ale dzięki temu wyciszający. W tym wypadku stał się również podróżą, której towarzyszył niepokój związany z końcowym efektem.”

Z kolei Katarzyna Nowak tak pisze o swoich pracach: „Temu cyklowi grafik nadałam tytuł Ławica światów, bardzo dobrze oddaje on charakter i sens moich grafik. Przedstawiam na nich ogromne rybopodobne stwory, które zarówno mogłyby pływać jak i unosić się w powietrzu. Tylko od obserwatora zależy w jakim środowisku umieści je w swojej wyobraźni. Są one gęsto porośnięte małymi domkami, co wskazuje na obecność ludzi. Swym kształtem przypominają wyspy-planety. Moje prace wykonuje głównie w technice linorytu. Najpierw rysuję drobny, zawierający jedynie układ kompozycyjny, szkic. Szczegółowy projekt pracy powstaje dopiero na linoleum. Bardzo dużo czasu i pracy poświęcam wykonaniu szkicu bezpośrednio na matrycy. Następnie zabieram się do wycinania. Jest to długotrwały proces który bardzo lubię.

Pierwsza grafika z cyklu, która powstała w roku 2008 nosi tytuł Hiszpańska wioska na wielorybie. Przedstawia Kaszalota, który na swym grzbiecie zamiast ukwiałów ma skały na których wybudowano domy. Ta praca została zainspirowana miejscowością Cuenca w Hiszpanii. W roku akademickim 2008/2009 miałam okazję studiować w tej niezwykłej miejscowości. Jej zabytkowa część położona jest na stromych skałach, z dwóch stron otoczonych rzekami. Stare miasto w całości wpisane jest na listę zabytków UNESCO. Jest to naprawdę wyjątkowe, bardzo inspirujące miejsce. Łączy w sobie obraz siły żywiołu, jakim jest woda z rzeki drążąca swe koryto formując w ten sposób skały oraz moc ekspansji człowieka, który potrafi zasiedlać nawet wydawałoby się niedostępne dla siebie tereny. Wszystkie moje twory również z pozoru wydają się dzikie i niedostępne, jednak ktoś je zasiedlił. Rysując je bazowałam na morskich stworzeniach, łącząc ze sobą cechy różnych gatunków.”